Pod wpływem ciepła i napierającej wysokiej fali wiosennej w pierwszej połowie marca rzeka pozbywa się lodów. ?Na świętego Grzegorza idzie zima do morza” – powiada ludowe przysłowie, usiłując powiązać budzący nadzieję i pełen ekspresji fakt zakończenia lodochodu z dość bezwyrazowym kalendarzem astronomicznym. Tendencja 'do ozdabiania oschłego, znaczonego cyframi porządku dat przez łączenie ich z pełnymi blasku zdarzeniami w przyrodzie jest bardzo wymowna. Zdaje się, że pod tym względem Słowianie zrobili najwięcej. Nadając np. miesiącom swoje piękne nazwy lutego czy września, prawie do końca ’ rezygnując z nazw wywodzących się od imion łacińskich bogów lub ; liczebników, kładli fundamenty współczesnej fenologii. Czym jest fenologia? Jest to jedna z dyscyplin naukowych, która bada i opisuje następstwo w czasie różnych zjawisk zachodzących w świecie roślin i zwierząt na kanwie rocznego cyklu przemian. Inaczej mówiąc, są to studia nad kalendarzem przyrody. Swoje spostrzeżenia fenolodzy dołączają do kalendarza astronomicznego. Czy rezultaty ich pracy mogą być pożyteczne dla wędkarza? Otóż, gdyby opisywali oni wydarzenia zachodzące wokół nas w przyrodzie, gdyby odnotowywali ?widome znaki na ziemi i niebie” i łączyli je z komunikatami o znaczących dla wodnego łowiectwa zjawiskach zachodzących w tym czasie w rzece – a w świecie ryb w szczególności – to w takiej sytuacji fenologia umożliwiałaby nam podglądanie tego, co w dowolnie wybranym momencie dzieje się właśnie pod zwierciadłem wody.
Więcej o…
Dół śródrzeczny to – nazywane tak przez wędkarzy – niecko- wate, znaczne zagłębienie w dnie. Może on mieć kształt owalny lub wydłużonej głębokiej rynny. Lokuje się w różnych miejscach koryta: bliżej od brzegu lub dalej, przed tamą lub za nią. Kiedy dół nie jest zasypywany przez lotny piach, i kiedy ryby znajdują w nim bezpieczne kryjówki, nabywa on cech wędkarskiego Eldorado. Wśród wielu jego odmian można rozróżnić dwa typy: dół o spowolnionym przepływie wody oraz dół o przepływie kipielowym. Pierwszy charakteryzuje miękki obrys wklęsłości i obszerne do niego wejście nurtu. Woda wpływając weń zwalnia bieg. Pod wyhamowanym prądem znajdziemy często dno muliste wraz z odpowiadającą mu fauną denną i żerującymi na nim gatunkami ryb. Dół drugiego typu wyróżnia burzliwy ruch wody, co jest rezultatem szczególnego uformowania koryta i niepodatnej na rozmywanie struktury geologicznej łożyska. Jeżeli wędkarz podniecony odmętami i młyńcami prądu zarzuci swą wędkę w sam war i kipiel, jego nadzieje skazane będą na rozczarowanie, albowiem w takich warunkach nie jest w stanie trwać i żerować nawet tak dzielna ryba jak brzana. Dobrych łowisk szukać tu należy na poboczach kipieli, w cieniach i niszach prądowych, gdzie energia rozpędzonej wody jest generalnie wyładowana lub wyciszona, a dna nie ryją wiry.